Nasze życie to ciągła gonitwa za pieniędzmi i dostatnim życiem.

Nie zauważamy ostrzegawczych sygnałów wysyłanych przez nasz organizm. Ciągle chcemy być najszybsi, najlepsi, a przy tym jemy wszystko co jest pod ręką. W końcu jesteśmy tak zmęczeni, że zamiast robić postępy stoimy w miejscu.

Jak temu zaradzić? Należy przejść na detoks.

Wspomniane wcześniej sygnały ostrzegawcze zaczynają się niepozornie. Są to bóle głowy i notoryczne zmęczenie. Z czasem dochodzi do zmian skóry, bolą nas stawy oraz mamy wahania nastrojów. Zaskoczeni będziemy, kiedy wejdziemy na wagę. Zapewne okaże się, że mamy kilka kilogramów więcej. Najprościej powrócić do wcześniejszej formy oczyszczając swoje ciało.

Zaczynamy od odstawienia produktów, które zakwaszają nasz organizm.

Bezwzględnie rezygnujemy z picia alkoholu, kawy, czarnej herbaty i mleka. Nie jemy fast foodów, słodyczy, mięsa, żółtego sera oraz produktów opartych na mące. Na kilka dni przed detoksem przechodzimy na dietę opartą głównie na owocach i warzywach.

Pierwszy dzień detoksu polega na oczyszczaniu jelit. Stosujemy w tym celu środki przeczyszczające, ewentualnie lewatywę. Dbamy o to, żeby nie odwodnić organizmu. Pijemy dużo czystej wody. Dla tych, którzy nie lubią monotonii polecamy ziołową herbatę. W detoksie możemy się skupić na konkretnych organach, które chcemy oczyścić i wzmocnić.

I tak, aby odpowiednio zadbać o wspomniane już wcześniej jelita, a także trzustkę spożywamy poniższe produkty: